wtorek, 8 marca 2016
Raz do roku...
Czy ZKwP dopuszcza krycie suk cieczka w cieczkę? Jasne. Czy to źle? W mojej opinii TAK. "Ale dlaczego nie kryć, jak suka jest w dobrej kondycji po poprzednim miocie" - napisała jakaś chodofczyni spod ZKwP. W sumie.. to samo mogą powiedzieć hodowcy spoza związku... Serio, nie widzę różnicy między hodowlami zarejestrowanymi w ZKwP i tymi poza nim. Bez urazy dla elitarnych hodowców, którzy wkładają w swoją hodowlę całych siebie, nazwanie tych osób "hodowcami" to jawna obraza! Stawianie ich na równi z osobami, które nie widzą nic złego w kryciu cieczka w cieczkę, czy krycia, bo jak już jest suka to musi się zwrócić/moja suka jest naj naj i musi mieć szczeniaki/bo ma fajny papier/itd. "No ale jak jakaś okazja na fajnego repa blablablabla"... Sama się pokryj zaraz po ciąży! Albo lepiej nie... szkoda by taki debilizm się rozprzestrzeniał.
No okej, są sytuacje wyjątkowe - poprzedni miot miał 1-2 szczyle, suka się nie zajechała (choć ja i tak bym poczekała, ale to ja.. widzę trochę inaczej świat), czy coś w ten deseń. Ale jak pisze to babka która miała pierwszy miot dość liczny no to sorry...
ZKwP już dawno powinien zmienić ten durny przepis z "raz do roku" na odstęp czasowy! Chociaż co ja tam... Staram się być obiektywna w takich tematach, otwierać się na inne argumenty... Zdaję sobie sprawę, że większość tych ludzi widzi w swoich psach towar, że mają gdzieś dobro rasy, a wszelakie swoje działania durnie usprawiedliwiają. Nie nadaję się na hodowcę, nie potrafiłabym przedmiotowo potraktować swoich suk czy ich szczeniąt. Na pocieszenie zostanie nam nie użyty przydomek (i nikt nie zmusi mnie, bym nazywała "hodowcą" osobę która nigdy nie odchowała miotu, ale posiada przydomek! Mam to gdzieś, że takie osoby już posiadają status "hodowcy"). Taki tam temat co mnie dzisiaj męczył, nie chce mi się specjalnie rozpisywać.
Pozdro z podłogi!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Baaaardzo zwracam uwagę na częstość miotów u tych samych suk, zgadzam się z Tobą. Na szczęście są prawdziwi hodowcy, tacy którzy nie traktują szczeniaków jako produkt do zarobku.
OdpowiedzUsuń