środa, 23 września 2015

Sto lat Lolito!

Tak, nadal nie wierzę, że ten czarny glut kończy dzisiaj rok... Suczi (chyba) wyrosło, ma już 52cm w kłębie (o ile dobrze zmierzyłam) i waży około 16kg. To ona nie zawsze miała takie gabaryty? Psychicznie? To nadal szczenię! Nadal małe, popyrtane Floł, nadal to misiowate spojrzenie w którym się zakochałam. Ach te jej oczy, na tyle możliwości to akurat one mnie kupiły! I nie żałuję. Floł to zupełne przeciwieństwo Majki, tak innego psa się nie spodziewałam, było sporo pod górkę, ale obecnie wychodzimy na prostą i myślę, że jak dobrze pójdzie to jeszcze pokażemy na co nas stać!
Dzisiaj chyba sobie nie wyobrażam stadka bez tej wijącej się glizdy. Jedyna jej wada to ta ciągła chęć przebywania obok człowieka, totalnie nie moje klimaty, ale na swój sposób jest to znośne (przynajmniej udowodniła mi, że Majk to jednak niezależny owczar, hehe).
No co tu się rozpisywać? Najlepszego dla Flow i wielu sukcesów w przyszłości!




4 komentarze:

  1. Wszystkiego Najlepszego dla Flow ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę na pierwsze zdjęcie i nie mogę się napatrzeć :) Laska z niej :) Wszystkiego najlepszego Flow!

    OdpowiedzUsuń
  3. samych wspaniałości :) i szczęśliwych wspólnych chwil :)

    OdpowiedzUsuń